Kilka dni temu na blogu pojawiła się pierwsza część relacji z mojej krótkiej podróży do Lublina. Jeśli jeszcze nie widzieliście wpisu o 5 atrakcjach turystycznych w tym mieście, które mnie oczarowały, zajrzyjcie tutaj, serdecznie zapraszam. Dzisiaj mam dla Was kolejną porcję zdjęć z Lubelszczyzny, w której zakochałam się od pierwszego wejrzenia.
Każdy dzień mojego pobytu w Lublinie rozpoczynałam i kończyłam spacerem. Uwielbiam obserwować budzące się do życia miasta, dlatego też codziennie wstawałam skoro świt i wędrowałam przed siebie. Ulice Starego Miasta przemierzałam każdego dnia, nawet kilka razy. Urzekły mnie przepiękne stare kamieniczki i znajdujące się w nich knajpki, które wieczorami zapełniały się mieszkańcami miasta. A poranną ciszę zastępował wtedy przyjemny gwar i głośny śmiech.
Krakowskie Przedmieście… Lublin jest naprawdę piękny, nawet kiedy pada deszcz.
Po Lublinie mogłabym spacerować bez końca. Tutaj jest naprawdę magicznie…
W Parku Ludowym, do którego trafiłam podczas jednego ze spacerów…
To moje ostatnie zdjęcie z Lublina, które zrobiłam chwilę przed wyruszeniem w drogę powrotną. To miasto urzekło mnie od pierwszej chwili. Spacerując, wyobrażałam sobie jak pięknie musi tu być wiosną, kiedy wszystko budzi się do życia i latem, kiedy słońce otula każde drzewo czy kamienicę…
Na pewno jeszcze tutaj wrócę!
Więcej zdjęć znajdziecie na moim profilu na Instagramie.