Kiedy jedynym warzywem jakie znalazłam w domu o poranku był por, pomyślałam, że muszę czym prędzej pędzić do warzywniaka, żeby uzupełnić zapasy. Jednak temperatura za oknem skutecznie mnie zniechęciła do tego pomysłu. Przeszukałam wszystkie szafki i lodówkę. Znalazłam jeszcze resztkę ugotowanej dzień wcześniej ciecierzycy, na którą nie miałam już pomysłu.
Z połączenia tych dwóch składników i kilku innych dodatków, które zawsze mam w domu, powstała pasta kanapkowa z porem. Zrobiłam ją w zaledwie kilka minut i niemal tak samo szybko zniknęła. W smaku przypomina trochę smalec ze skwarkami i tak jak on, świetnie komponuje się z kiszonym ogórkiem. Czuję, że to połączenie będzie jednym z moich ulubionych w najbliższym czasie.
Składniki:
– 1 szklanka ugotowanej ciecierzycy
– około 10 cm białej części cienkiego pora
– 1 ząbek czosnku
– olej
– woda
– sól i czarny pieprz
Pora kroimy w cienkie plasterki, wrzucamy na rozgrzany olej i podsmażamy do czasu aż zmięknie, pod koniec wrzucamy posiekany lub przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku. Trzeba pilnować, żeby nic się nie przypaliło, bo smak pasty będzie trochę gorszy. Ugotowaną ciecierzycę i podsmażonego pora wrzucamy do kielicha blendera. Blendujemy do uzyskania gładkiej konsystencji, którą regulujemy za pomocą wody. Na koniec przyprawiamy solą i pieprzem i gotowe!
Zapraszam Was serdecznie do obserwowania mojego profilu na Instagramie.