Bali to podobno najbardziej turystyczna wyspa Indonezji. Nie byłam jeszcze na żadnej innej ale Bali rzeczywiście jest miejscem, w którym korzystać można z wielu atrakcji przygotowanych specjalnie dla turystów. To miejsca bardzo rzadko odwiedzane przez Balijczyków, którzy mają swoje własne atrakcje, często niedostępne dla ludzi spoza wyspy.
Odhaczanie w przewodniku atrakcji nie jest moim sposobem na podróżowanie. Ja zdecydowanie bardziej w podróży wolę chłonąć kulturę, smaki, zapachy. Zaliczanie turystycznych atrakcji nie jest czymś, co mnie pociąga i nie żałuję jeśli którąś z nich pominę. Za to za wszelką cenę pragnę skorzystać na ile to możliwe z tego, co wyspa ma do zaoferowania, ale turystom się tego nie udostępnia, lub trzeba się mocno postarać, aby na taką atrakcję trafić.
Ostatnio pisałam o plażach, morzach i oceanach otaczających wyspę. Zdjęcia możecie zobaczyć tutaj. Dzisiaj opowiem Wam trochę o tych turystycznych atrakcjach Bali, na które się zdecydowałam.
Monkey Forest
To pierwsza turystyczna atrakcja na jaką skusiłam się będąc na Bali. Ten małpi las położony jest w miasteczku Ubud, w jednym z piękniejszych moim zdaniem miejsc na wyspie. Bilet wstępu kosztuje 40 000 IDR (około 13zł) i jak najbardziej warto się tam wybrać. Uwielbiam małpy więc nie mogłam odpuścić sobie tego miejsca. Las jest bardzo klimatyczny. Niesamowita roślinność, świątynia i setki małp czynią to miejsce naprawdę wyjątkowym.
Tarasy ryżowe
Tarasy ryżowe robią na mnie ogromne wrażenie. Przemieszczając się po wyspie często na nie natrafiamy. Ale najpopularniejsze są te w Tegalalang. Za tę atrakcję zapłacić musimy 20 000 IDR (około 7zł). Spacer po polach ryżowych, cudowne widoki nie tylko na ryżowe tarasy ale i wulkany, które widać w oddali, niesamowite, świeże powietrze, to powody, dla których warto odwiedzić to miejsce.
Pokaz balijskiego tańca
Charakterystyczny dla Bali taniec oglądać możemy przy okazji wielu uroczystości na całej wyspie. Wtedy najczęściej atrakcję tę mamy za darmo. Jeśli jednak nie trafimy na żadną uroczystość, to każdego wieczoru w Ubud Palace (a także wielu innych miejscach w Ubud – kulturalnej stolicy wyspy) możemy oglądać pokaz balijskich tańców. Ta atrakcja kosztować nas będzie 100 000 IDR (około 30zł). Balijski taniec jest magiczny. Każda część ciała tancerza, jego mimika, wzrok i strój tworzą niesamowitą całość. Każdemu z tańców towarzyszy muzyka na żywo, wykonywana przez kilkunastu muzyków na bardzo wyjątkowych instrumentach. Dynamika i ekspresja balijskich tańców zachwyciła mnie od pierwszej chwili.
Hot Springs
Na mapie jest kilka takich punktów, ja wybrałam się do Banjar Hot Springs na Północy Bali. To jedno z niewielu turystycznych atrakcji na wyspie, z których korzystają także sami mieszkańcy Bali. Oni mają tę atrakcję za darmo, my zapłacić musimy 10 000 IDR (około 3zł) za osobę dorosłą i 5 000 IDR (około 1,50zł) za dziecko. Naturalne gorące źródła wpływające do basenu pod dużym ciśnieniem wykonują masaż naszego ciała. Ciepła woda, mocny strumień obijający się nasze ciało, śpiew ptaków i piękna roślinność sprawiają, że odpręża się całe nasze ciało, a z naszej głowy usuwają się wszystkie nieprzyjemne myśli, troski i zmartwienia.
Delfiny
Przyjeżdżając do Loviny, miasta które słynie z delfinów nie sposób nie trafić na kogoś, kto zaproponuje nam niezwykły rejs po Morzu Balijskim, którego główną atrakcją będą przypływające tu każdego ranka delfiny. Zdecydowałam się na tę atrakcję po długich namowach. Kiedy po kilkudziesięciu minutach czekania z wody wynurzył się pierwszy, nie mogłam uwierzyć w to, że tu jestem. Potem wynurzyły się kolejne i kolejne. Choć sam widok delfinów jest wspaniały, to to, co dzieje się na morzu w tym czasie jest bardzo smutne. Mój rejs nie trwał długo, nie chciałam dłużej w tym uczestniczyć. Tysiące łódek pływających za delfinami i ryk silników z pewnością nie wpływają dobrze na te zwierzęta. Za tę atrakcję musimy zapłacić od 70 000 – 100 000 IDR (około 20 – 30zł).
