Marzec zakończył się pięknie, a to zakończenie sprawiło, że pomimo wielu gorszych momentów, miesiąc ten zaliczam do bardzo udanych! Nareszcie zawitała wiosna i zrobiło się dużo weselej. Oby ta nasza radość trwała nieprzerwanie, niezależnie od pogody.
Poniżej kilka ujęć z minionych tygodni
Jak w każdy pierwszy weekend miesiąca, i tym razem odwiedziłam stolicę Dolnego Śląska. Razem z moją siostrą wybrałyśmy się po zajęciach na późny obiad, a po jedzeniu na krótki spacer po Wrocławiu. Zawędrowałyśmy aż do Galerii Neonów – miejsca, które od razu bardzo przypadło nam do gustu. Obie uwielbiamy poznawać nieturystyczne atrakcje miejsc, w których jesteśmy i ta galeria niewątpliwie do takich należy. Jeśli jesteście z Wrocławia albo wybieracie się tam, to serdecznie wam polecam to miejsce. Najlepiej wybrać się tam po zmroku. Galeria znajduje się na ul. Ruskiej 46.
Remont w moim pokoju trwa nieprzerwanie od ponad miesiąca. I chociaż zbliża się już ku końcowi, to jeszcze sporo pracy przede mną. Ale… uwielbiam to!
Wizyty na wsi to zazwyczaj najpiękniejszy dla mnie czas. Cisza, spokój i przyroda, to, to co pozwala mi najlepiej się zrelaksować.
Ostatnie dni, pełne słonecznych promieni przypomniały mi, za czym najbardziej tęskniłam całą zimę. Wykorzystuję więc każdą chwilę na spacery na świeżym powietrzu!
Życzę Wam wszystkim, i sobie również, szczęśliwego życia!