Czerwiec to dla studentów pracowity miesiąc. Im piękniejsza pogoda za oknem, tym trudniej jest się zabrać za studenckie obowiązki. Bo jak się uczyć, kiedy na dworze 30 stopni a my tak dawno nie byliśmy nad jeziorem…
W natłoku obowiązków trzeba pamiętać o odpoczynku. Może nie uda nam się wyskoczyć na weekend nad jezioro ale na rowerową wycieczkę nad pobliską rzekę z pewnością znajdziemy czas. Ja pomimo kilku ważnych i trudnych egzaminów (niektóre wciąż przede mną) staram się każdego dnia znaleźć chwilę na spacer po lesie, rower czy wylegiwanie się na łące.
Poniżej kilka ujęć z minionych tygodni
Wizyty na wsi, spacery po lesie, wycieczki nad jezioro albo nad rzekę to dla mnie najlepszy sposób na odpoczynek. Każdego dnia warto znaleźć czas na małe przyjemności i na moment oderwać się od rzeczywistości. Dzięki temu wrócimy do obowiązków naładowani dobrą energią i z uśmiechem na twarzy.
To był już mój ostatni zjazd we Wrocławiu. Poznałam tutaj kilkanaście wspaniałych osób, z którymi bardzo miło, chociaż pracowicie spędziłam czas. Egzamin zdany na 5 więc można iść na spacer po mieście 🙂
Trochę kultury w Uniwersyteckiej Bibliotece
Po więcej zdjęć zapraszam na mój profil na Instagramie