Ostatni miesiąc moich wakacji minął mi niezwykle szybko. Pomiędzy wspaniałymi wyjazdami mogłam spotkać się ze znajomymi i spędzić czas z rodziną nadrabiając sierpniowe zaległości. Wrzesień więc na pewno określić mogę jako wyjątkowy miesiąc w tym roku. Pomimo trudnych chwil i zdarzeń z jakimi przyszło mi się zmierzyć, nareszcie mogłam naprawdę odpocząć.
Kilka dni po powrocie z Wisły byłam już w Poznaniu. Nawet taka krótka, jednodniowa wycieczka potrafi mnie nieźle naładować energią. Długie spacery to, to co uwielbiam najbardziej. Dlatego obeszłam spory kawałek miasta. A po drodze zahaczyłam o jeden z targów. Ilość świeżych kwiatów mnie oczarowała.
Jak zwykle nie obeszło się bez wizyt na wsi. Kocham to miejsce mimo wszystko!
Owsianki i zdrowe orzechy prosto spod drzewa – uwielbiam!
Słońce, plaża, urocze uliczki, makaroniki i uśmiechnięci Francuzi. Tak zapamiętam mój pobyt we Francji. A więcej ujęć z Nicei, Cannes i Monaco już niedługo.
Życzę Wam cudownego nowego miesiąca!
A po więcej zdjęć zapraszam na mój profil na Instagramie.