W pierwszym wpisie z Budapesztu pokazałam wam 3 darmowe punkty widokowe (możecie wrócić do tego wpisu klikając tutaj). Dzisiaj mam dla was mnóstwo zdjęć, które zrobiłam podczas spacerów po mieście.
Było zimno, mgliście, wietrznie i deszczowo. Cała mokra wracałam do hotelu. Zakładałam suche ubrania, przemoczone buty suszyłam suszarką do włosów i maszerowałam dalej. Trzy dni to zdecydowanie zbyt krótko, żeby dokładnie poznać Budapeszt. Ale wystarczająco długo, żeby się w tym mieście zakochać. Już teraz wiem, że jeszcze tam wrócę.
Most Wolności
Idealne miejsce na nocleg
Spacerując wzdłuż Dunaju, po stronie Pesztu, trafić możecie na niezwykły pomnik, który mocno poruszył moje serce. Buty na Brzegu Dunaju to Pomnik Pamięci Ofiar Holokaustu. Żelazne odlewy 60 par butów upamiętniają ludzi, którzy byli tam rozstrzeliwani, a ich ciała wpadały do Dunaju.
Rejs po Dunaju z pewnością należy do wspaniałych przeżyć, a jeśli dodatkowo odbywa się autobusem, to wrażenia na pewno są niezapomniane. Następnym razem spróbuję.
Hala Targowa – świeże owoce, warzywa, aromatyczne przyprawy i niesamowity klimat.
Co z tego, że leje i wieje…? Uśmiech proszę!
Samotna podróż zazwyczaj nigdy nie jest samotna.
Jesienny Budapeszt
Po więcej zdjęć zapraszam na mój profil na Instagramie