Grudzień to dla mnie miesiąc wyciszenia, a ostatnie dni to czas podsumowań i planów. Uważam, że nie warto długo rozpamiętywać przeszłości. Warto jednak przypomnieć sobie jak przeżyliśmy ostatnie miesiące. Być może wyciągając wnioski z wcześniejszych doświadczeń kolejne miesiące przeżyjemy jeszcze pełniej i piękniej.
Poniżej możecie zobaczyć kilka ujęć z ostatnich dni 2017 roku.
Zdrowe śniadanie to podstawa!
Chłodne popołudnia i wieczory to idealny czas na książkę, ciepły koc i gorącą herbatę.
Grudzień był w tym roku dla nas bardzo łaskawy. Obeszło się bez wielkich mrozów, a pogoda przez większość czasu była jeszcze jesienna. Nie mogło więc zabraknąć spacerów po lesie.
Tuż przed świętami, w moim pokoju stanęło przepiękne, stare pianino (prezent od mojego kochanego brata :* ). Już nie mogę się doczekać, aż będę mogła na nim grać.
Chociaż w Święta u większości z nas nie było białego puchu, który niewątpliwie nadaje klimatu świętom, to i tak te ostatnie dni w roku miały w sobie niezwykłą magię.
Pod choinką w tym roku znalazłam same wspaniałe, pięknie zapakowane prezenty. Ciepłe kapcie, coś słodkiego i wiele innych drobiazgów. Od Świąt każdy dzień zaczynam od matcha tea, którą również przyniósł mi Gwiazdor.
Życzę Wam, aby ta sylwestrowa noc była niezwykła. Ja Nowy Rok przywitam w uroczym Lublinie. Mam nadzieję, że Wy spędzicie ten czas równie wspaniale jak ja.
A w Nowym Roku życzę Wam dużo uśmiechu i pięknych przeżyć! 🙂 Do zobaczenia! 🙂